Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Strzelał do sarny, trafił w dom 2 kilometry dalej. Kula przebiła ścianę

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 15 czerwca 2016 r. o 13:46 Powrót do artykułu
Czy działał zgodnie z prawem. Na pewno prawo dopuszcza oddanie strzału w kierunku zabudowań zamieszkałych przez ludzi. I ciekawe gdzie pracuje owy myśliwy tu trzeba się zastanowić nad (zmiana prawa)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Drodzy redaktorzy: zatrudnijcie kogos od korekty. Jesli juz macie to go zwolnijcie i zatrudnijcie kogos innego: "Zazwyczaj w miejscu gdzie pocisk przebił ścianę kobieta wykonywała domowe prace" - przecinki maja znaczenie. "ściankę działową we wewnątrz"? Ze zewnatrz?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strzał nie był przypadkowy, lecz doskonale przygotowany. Niedoszły zabójca marzy o przejęciu tego domu wraz z działką. W roku akademickim 1977/78 podczas wykładu z teorii nauczania wykładowczyni postawiła problem, na rozwiązanie którego dała trzy minuty i oznajmiła, że osoba, która jako pierwsza poda rozwiązanie jest geniuszem. Aula była w komplecie, studenci z różnych kierunków na wydziale PIP UMCS. Podałem rozwiązanie w ciągu minuty. Dla ludzi z mojego roku nie było to z a s k o c z e n i e m, bo pamiętali co zrobiłem z porównaniem metod badania twardości metali (na pierwszym roku w ramach kolokwium udowodniłem analitycznie porównywalność dwóch metod twardości- nauczyciel był tym faktem zdumiony i dzięki temu zostałem zwolniony z egzaminu na trzecim roku studiów - nikt na świecie nie podał takiego dowodu - znany był dowód oparty o porównanie kątów). Pozostałym studentom z innych kierunków opadły szczęki. Rzeka, dwa naczynia 9l i 4l. Odmierzyć 6l. Z pełnego 9l dwa odlewy po 4l i zostaje w nim 1litr, który wlewamy do opróżnionego 4l. W naczyniu 4l jest 1l. Z pełnego 9l odlewamy 3l do 4l (w którym jest 1l) i mamy 6l w niepełnym 9l. Niech więc nikogo nie dziwi fakt, że jestem jednym z największych ludzi w całej historii ludzkości. Zrozumiano!!!! Wyprzedziłem wszystkich geniuszy świata, nie stopniem trudności rozwiązań, lecz kalibrem sensacyjnośći i prostotą rozwiazań - nikt oprócz mnie tego nie dokonał. Wiles na pewno nie udowodnił WTF. Za brednie stanowiące rzekomy dowód WTF Wiles otrzymał z rąk Króla Norwegii Medal Abela czyli Nagrodę Nobla - na wniosek przestępcy. Pod koniec XX wieku spotkałem w autobusie wykładowczynię, która jechała na wydział PIP UMCS. Powiedziałem jej, że to zadanie znalazłem niedawno w polskiej książce z roku 1969. Odpowiedziała, że nie jest to możliwe, gdyż wówczas podczas wykładu podała problem ze źródła obcego. Dodała, że absolutnie tego nie udowodnię, bo musiałem się pomylić. Oto dowód. Józef Kozielecki: Rozwiązywanie problemów, PAŃSTWOWE ZAKŁADY WYDAWNICTW SZKOLNYCH, Warszawa 1969, s. 55-57. Aaron Navarro von Feldsteinhoff, Google: lwgula
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A może za dużo samochodów na drogach, a nie za dużo zwierzyny?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Projekt prawa łowieckiego przewiduje, że nie będziecie mogli zabronić myśliwym wstępu na swoją działkę, jeżeli w sądzie nie uzasadnicie tego własnymi przekonaniami religijnymi! Będą strzelać do wszystkiego, co się rusza, bo "za dużo zwierzyny w lasach"!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kurwa, przecież skoro taki myśliwy wali na 2 kilometry, to jak nic kiedyś kogoś ubije. Np. grzybiarza, który 2km dalej będzie zbierał grzyby....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Z dwóch kilometrów przebił dwie ściany? I to jeszcze z drewnianych bali? To musiał by z armaty strzelać. .. a nawet jeśli to pocisk byłby już tak zdeformowany ze nie da się go dopasować do żadnej łuski ani nawet ustalić kalibru.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Chcecie powiedzieć że pocisk wystrzelony z odległości 2 km z broni myśliwskiej - przypuszczam że kaliber .30 - 7,62 coś w tych okolicach - przeleciał cały ten dystans nie wytrącając energii i przebił ścianę zewnętrzną z drewnianych bali , ściankę działową i na koniec uszkodził dywan....?! Albo ten dom to sterta trocin albo to nie było 2 km. Aby przelecieć 2 km pocisk potrzebuje około 6 sekund, przy czym wytracanie energii związane jest z opadem który w fazie końcowej będzie rzędu 50 lub siecej stopni. Przy takim kącie ścianka działowa musiałaby stać zaraz przy ścianie głównej aby zostać przebitą. Pomijam fakt że przy takim kącie i wytrąconej energii pocisk zapewne odbił by się od ściany. Jak się coś pisze , to z głową. Wątpię żeby myśliwy na sarnę używał .50 BMG , mięso przerabia się w domu a nie w lesie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zapewne niewałaściwa amunicja. Tańsze kulki z demobilu, rdzeniowe. Na płołpłaszczowe nie stać ze sklepu, biedaków. Brak nadzoru, etyki i rozumu
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ktoś wyżej napisał . Jest strzelnica pod Terespolem i tam tacy myśliwi , którzy nie umieją strzelać powinni się zgłosić .  Słyszałem że jeżdźą tam myśliwi , którzy mają problemy z celnością strzału i tam się uczą strzelać. Tego pana myśliwego też powinni na tą strzelnicę skierować aby się nauczył strzelać zanim kogoś zabije .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Użytkownik niezarejestrowany napisał:
Chcecie powiedzieć że pocisk wystrzelony z odległości 2 km z broni myśliwskiej - przypuszczam że kaliber .30 - 7,62 coś w tych okolicach - przeleciał cały ten dystans nie wytrącając energii i przebił ścianę zewnętrzną z drewnianych bali , ściankę działową i na koniec uszkodził dywan....?! Albo ten dom to sterta trocin albo to nie było 2 km. Aby przelecieć 2 km pocisk potrzebuje około 6 sekund, przy czym wytracanie energii związane jest z opadem który w fazie końcowej będzie rzędu 50 lub siecej stopni. Przy takim kącie ścianka działowa musiałaby stać zaraz przy ścianie głównej aby zostać przebitą. Pomijam fakt że przy takim kącie i wytrąconej energii pocisk zapewne odbił by się od ściany. Jak się coś pisze , to z głową. Wątpię żeby myśliwy na sarnę używał .50 BMG , mięso przerabia się w domu a nie w lesie.
Słusznie wątpisz, żeby używał .50BMG, ale może koleś wybrał się na sarnę z czymś w rodzaju .300WM, .300RM, ew. 338LM? Pocisk z tego ostatniego, po przeleceniu ok. 2 km ma jeszcze wystarczajacą energię, żeby coś wskórać. Ale żeby poczynić aż takie szkody musiałby to być jakiś twardy monolityczny wynalazek, albo coś z twardym rdzeniem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Każdy, kto nie ma pojęcia o broni i przeczyta tę informację, musi się bać, obawiać, być przestraszonym, stracić trochę zdrowia. Strzelała inna osoba, aby zabić właścicielkę. Miała szczęście.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
pocisk w kalibrze 308 win po przeleceniu 2000 m ma energie 200 J i opad ponad 16 metrów czyli jeśli myśliwy ma 1,8 m wzrostu a zwierzyna około 70-80 cm wysokości w kłębie to pocisk po przeleceniu około 300 m jest już w ziemi gość musiałby strzelić pod bardzo wysokim kątem. ;)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Chyba trzeba będzie zgłosić się na komendę policji i wyrobić sobie pozwolenie na broń :) Jesienią zaczną się zbiorowe polowania i hordy pijanych myśliwych bedą chodzić po polach i lasach ,strzelać do wszystkiego co się rusza i gdzie popadnie :) Trzeba będzie się bronić :) Trzeba będzie się ostrzeliwać jak podczas II wojny światowej :) Jutro jadę na komendę i wyrabiam sobie pozwolenie na AK-47 . Trzeba bronić rodziny :) 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Użytkownik niezarejestrowany napisał:
pocisk w kalibrze 308 win po przeleceniu 2000 m ma energie 200 J i opad ponad 16 metrów czyli jeśli myśliwy ma  1,8 m wzrostu a zwierzyna około 70-80 cm  wysokości w kłębie to pocisk po przeleceniu około 300 m jest już w ziemi gość musiałby strzelić pod bardzo wysokim kątem. ;)
Za to pocisk, o którym wspomniałem, czyli .338LM (zwłaszcza ciężki, np. Scenar 300 gr.), ma zdecydowanie lepsze parametry balistyczne, w związku z czym strzał z broni na taką amunicję mógł być oddany pod niewielkim kątem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ale fake. To jest fizycznie nie możliwe. Tylko kompletny de..bil w to uwierzy
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ale bzdura...Kto to pisze...Artykuł jest strasznie tendencyjny...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak policaje doszli do takich wniosków to nawet studia nad bronią nic im nie pomogą. 2 km i pocisk półpłaszczowy - czyli taki co się rozpada jak trafi w coś twardszego a tu trafił w bale domu (ile 15-20 cm) i jeszcze ściana wewnątrz (5 cm). Na pewno strzelano z bliższej odległości i być może z pełnego płaszcza (czyli amunicji wojskowej).....Kłusownik ????
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mój kolega jest mysliwym i nie raz opowiadał mi że zastrzeli 2 dziki a wykazuje tylko jednego mówi że drugiego ma za darmo i tak zawsze robi. Jak to mówi jednego strzela jako mysliwy a drugiego jako kłósownik .Nikt i tak się tych dzików nie doliczy tak zawsze gada i się śmieje. Kolega mysliwy mówił mi że nie raz po pijanemu poluje . Siedząc zimą na ambonie jest zimno i zawsze rozgrzewa się wódką. Mówi że policja nie dojedzie w miejsce gdzie stoi ambona bo jest droga przez bagno i on ledwo swoim Jepem dojeżdźa więc mówił że może polować i pić do woli. Często mi przywozi za darmo po 5 kg tej kiełbasy z dzika , mówi że u niego dwie pełne zamrażarki i lodówka zapchana jest kiełbasą z dzika .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeżeli jest to czeskie brno a na to wyglada i kaliber 8 to nie widze w tym nic dziwnego ze kula przebyła droge okolo dwoch km i przebiła sciane
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...